MATERIAŁY EDUKACYJNE

VIII Forum Psychiatrii Środowiskowej we Wrocławiu |
Kontakt z osobą w depresji |

Jak kontaktować się z osobą w depresji
13.11.2018
Wraz
z rozwojem technologicznym, żyjemy szybciej i pracujemy intensywniej. Fakt ten
oraz brak umiejętności/wiedzy stosowania odpowiednich metod radzenia sobie ze
stresem sprawiają, że cierpimy z powodu różnych zaburzeń. Nieraz dopada
nas zły humor, gorsze samopoczucie, nic nam się nie chce. Prawie każdy w
którymś momencie życia czuje się smutny, lub przygnębiony. Czy to już jest
depresja i należy zgłosić się do specjalisty? Wszystko zależy od
współistniejących objawów oraz czasu ich trwania. Coraz więcej osób zgłasza się
do lekarzy, skarżąc się na liczne dolegliwości. Pacjenci nie zdają sobie jednak
sprawy, że ich powodem są właśnie zaburzenia nastroju. Kiedy uczucia intensywnego
smutku (w tym uczucie bezradności, beznadziejności, czy bezwartościowości)
trwają wiele dni lub tygodni mogą uniemożliwić normalne funkcjonowanie. W takim
przypadku to może być coś więcej niż zwykły smutek. Depresja może być normalną
reakcją na stratę, życiowe zmagania lub niższą samoocenę. Taki stan może okazać
się depresją kliniczną – uleczalnym stanem medycznym. Depresja jest bardzo
trudna do zdiagnozowania, a jednocześnie dotkliwie utrudnia życie i
funkcjonowanie człowieka dotkniętego tym schorzeniem. Na
depresję cierpi nawet co dziesiąty człowiek na świecie, przez co została ona
uznana chorobą cywilizacyjną.
Współcześnie
słowo „depresja”
jest często nadużywane. Wielu ludzi używa go na określenie krótkotrwałego
smutku i obniżenia nastroju. Tymczasem nie każdy stan długotrwałego smutku
należy kwalifikować jako zaburzenie. Depresja
to termin wieloznaczny. Potocznie używa się go w odniesieniu do złego
samopoczucia, obniżonego nastroju, przygnębienia niezależnie od przyczyn tego
stanu.
W
psychiatrii terminem depresja
określa się szczególny rodzaj zaburzeń nastroju i emocji. Niestety liczba osób dotkniętych
problemem depresji stale rośnie. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) za
2017r. wynika, że z tym
zaburzeniem na świecie zmaga się ok. 300 mln osób,
w tym ok.40 mln Europejczyków. W Polsce na zaburzenia psychiczne cierpi
ok.8 milionów osób - około 1,5 miliona z nich to osoby, u których zdiagnozowano
depresję. Szacuje
się, że nawet co dziesiąty Polak może być dotknięty tą chorobą. Depresja
uważana jest za jedno z największych zagrożeń zdrowotnych współczesnego świata.
Każdego roku z jej powodu umiera ok. 800
tys. osób. W roku 2020 depresja będzie
drugim najpoważniejszym problemem zdrowotnym świata, zaraz po chorobach układu
krążenia.
U osób z chorobami
depresyjnymi występują różne objawy. Jak ciężkie
są, jak często i jak długo trwają zależy od osoby i choroby współistniejącej.
Oto typowe objawy osób, które doświadczyły depresji:
- trudności z koncentracją, zapamiętywaniem szczegółów i podejmowaniem decyzji,
- zmęczenie i spadek energii,
- poczucie winy, bezwartościowości i / lub bezradności,
- pesymizm,
- bezsenność, wczesne przebudzenia lub nadmierne spanie,
- drażliwość, niepokój,
- utrata przyjemności w życiu,
- przejadanie lub utrata apetytu,
- uporczywe bóle, skurcze i problemy trawienne, które nie ustępują nawet po leczeniu,
- trwałe przygnębienie, lęk lub ” puste ” uczucia,
- myśli samobójcze lub próby samobójcze.
U chorych cierpiących na
depresję występuje duże poczucie winy, które zwykle nie jest obiektywnie
uzasadnione. Wiele osób dotkniętych tą chorobą ma lub miewa myśli samobójcze,
upatrując w tym jedynej możliwości rozwiązania patowej, w ich mniemaniu
sytuacji. Depresja to także ogromne zaburzenia aktywności. To trudności w
wykonywaniu prozaicznych, codziennych czynności, które urastają do miana
zdobywania Mount Everestu. Problemem
tu może być nawet zwykłe mycie zębów, czy przygotowanie sobie śniadania. Chociaż są to typowe objawy depresji, mogą one
występować również w różnych zestawieniach. Na przykład osoba może doświadczyć
depresji wraz z manią lub hipomanią – stanami czasami nazywanymi depresją
maniakalną lub zaburzeniem dwubiegunowym. Objawy mogą być również okresowe jak
w przypadku sezonowego zaburzenia afektywnego.
WHO w opisie zaburzenia, jakim jest depresja,
wyróżniła 10 objawów, które mogą być pomocne w postawieniu diagnozy. Spośród
nich wyróżnić należy 3 podstawowe objawy depresji:
- obniżony nastrój,
- brak odczuwania radości (anhedonia),
- brak energii (anergia).
Ponadto WHO wymieniła 7 objawów dodatkowych:
- negatywna samoocena i zaburzenia postrzegania własnej osoby,
- poczucie winy,
- myśli i zachowania samobójcze,
- zaburzenia sprawności intelektualnej (np. osłabiona koncentracja, pamięć),
- zaburzenia aktywności,
- problemy ze snem,
- zaburzenia apetytu i nagłe wahania masy ciała.
Może
zdarzyć się też tak, że na depresję zachoruje ktoś z naszych bliskich – z
rodziny lub znajomych. To zupełnie naturalne, że takiej osobie chcemy pomóc.
Aby jednak pomóc osobie w depresji trzeba to zrobić umiejętnie aby zamiast
pomóc – dodatkowo nie zaszkodzić. Depresja ma
bardzo różne oblicza – u każdego człowieka objawy te mogą być nieco
zróżnicowane. Pomiędzy „zwykłym”, czasowym obniżeniem nastroju a depresją
istnieje cienka granica.
Objawy depresji mogą być inne u każdego pacjenta i dlatego tak trudno
ją rozpoznać. Jeśli samopoczucie jest złe, można mówić o smutku, jeżeli gorsze
– o przygnębieniu, a jeśli jest bardzo źle – to prawdopodobnie depresja.
Granica pomiędzy "normalnym" przygnębieniem a depresją jako stanem
chorobowym nie jest ostra, jednak są pewne objawy, które pozwalają nam te dwa
stany od siebie odróżnić. Depresja to nie tylko smutek i przygnębienie, ale też
utrata zainteresowań i radości życia. Człowiek funkcjonuje w zwolnionym rytmie,
ma zaburzenia koncentracji i obniżoną samoocenę. W sposób ponury i
pesymistyczny patrzy na świat, przyszłość widzi wyłącznie w czarnych barwach.
Dotykają go zaburzenia snu, który jest płytki i nie daje relaksacji.
Jak pomóc osobie z depresją,
jeśli mamy silne podejrzenie, że bliska nam osoba cierpi na depresję a nie
chwilowe obniżenie nastroju? To pytanie,
które pada coraz częściej, ponieważ współcześnie choroba dotyka coraz większej
liczby ludzi. Bardzo często osoby z depresją starają się ukryć swój stan, ale
ludzie z najbliższego otoczenia zauważają zmiany w ich zachowaniu i objawy
mogące wskazywać na symptomy depresji. Widzą przykładowo, że ktoś stał się
bardzo markotny, przestał w siebie wierzyć, unika kontaktów społecznych. Gdy
taki stan utrzymuje się dłużej, zastanawiają się jak mu pomóc. I to oni mogą i
powinni udzielić takiej osobie największego wsparcia. Niestety, często - z
braku odpowiedniej wiedzy - udzielają złych rad, które jeszcze bardziej irytują
chorego i niewiele pomagają.
Postępowanie
z osobą chorą na depresję nie jest łatwe. Dlaczego? Nieustanne cierpienie i
niezdolność do działania często budzą w innych niechęć. Gdy chora jest bliska
nam osoba, boimy
się o nią i chcemy jej pomóc. Szybko pojawia się wielka frustracja, gdy
wszelkie próby wsparcia okazują się nieskuteczne. Chcąc
poprawić czyjąś sytuację i samopoczucie, często nieświadomie i niezamierzenie
jeszcze bardziej szkodzimy choremu. Próbując go rozweselić,
dajemy dowód na to, że nie rozumiemy mechanizmów zaburzenia. Przede wszystkim
warto pamiętać, że depresja to nie zwykły smutek, a choroba. Cierpiąca
na nią osoba nie jest w stanie „ot tak” poczuć się lepiej. Do tego potrzebna jest
profesjonalna pomoc oraz ogromne wsparcie bliskich.
Chcąc pomóc osobie w depresji,
bliscy często próbują ją zmobilizować, pocieszyć lub znaleźć rozwiązania jej
problemów. Ich dążenia są zrozumiałe i wynikają z najlepszych intencji. Należy
jednak pamiętać, że depresja nie jest przelotną chandrą, lecz poważną chorobą, w
przypadku której takie działanie może jedynie pogorszyć sytuację. Są słowa,
które zdecydowanie wyrządzają więcej szkody, niż pożytku przy kontakcie z osobą
chorą na depresję. Jakich rad lepiej nie
udzielać?
- „Przesadzasz, innym jest trudniej i się nie załamują”
- „Masz takie wspaniałe życie i tyle rzeczy, za które możesz być wdzięczny”
- „To wszystko jest w Twojej głowie”
- „Wszystko będzie dobrze”
- „Ludzie mają większe problemy”
- „Weź się w garść”
- „Kiedy weźmiesz się za coś konkretnego?”
- „Zrób coś ze sobą”, „Przestań się nad sobą użalać”
- „Przestań być taki ponury!”
- „Musisz myśleć bardziej pozytywnie!”
Takie
rady, choć udzielane w dobrych intencjach, nie pomagają i warto ich unikać. Powyższe
rady mogą pomóc osobie w chwilowym dołku, ale zupełnie nie sprawdzają się w
przypadku chorego na depresję. Truizm typu „nie martw się” jest
bagatelizowaniem problemu chorego i powoduje, że czuje się on niezrozumiany. W
konsekwencji zwykle jeszcze bardziej zamyka się w sobie. Próby zmotywowania nakazami: „weź się
w garść”, „przestań się nad sobą użalać” odnoszą jeszcze gorszy skutek, ponieważ dla osoby pogrążonej w
niemocy depresji są szalenie frustrujące, podobnie jak porównania typu
„przesadzasz, innym jest trudniej i się nie załamują”. Prawdziwą krzywdę
wyrządza się choremu, starając się zmusić go do zmiany zachowania emocjonalnym
szantażem „jak się nie pozbierasz, to się wyprowadzę”. Tego rodzaju ultimatum
może znacząco pogłębić depresję, a nawet wywołać myśli samobójcze. Częstym
błędem w kontaktach z chorymi jest udzielanie im porad i wskazówek. Nikt nie
lubi, gdy ktoś bagatelizuje jego problemy, podając proste recepty na ich
rozwiązanie. Rozmawiając
z osobą chorą na depresję, należy
zachować w tej kwestii szczególną delikatność – jej zmartwienia
są dla niej wyjątkowo dotkliwe, a żadna „dobra
rada” nie ma sensu w obliczu bezsilności, stanowiącej istotę choroby.
Zamiast przekazywać bezużyteczną sugestię „znam proste wyjście z sytuacji”,
znacznie lepiej: „możesz na mnie liczyć, powiedz, co mogę zrobić, byś poczuł
się lepiej”.
Czego ponadto na pewno nie robić przy kontakcie z osobą cierpiącą na depresję:
Przeczekanie – często zdarza się, że bliscy nie wiedząc jak się
zachować unikają tematu, bądź osoby chorej, mając nadzieję, że choroba sama
przejdzie i wszystko wróci do normy. Opuszczenie chorego dodatkowo wzmaga jego
stan smutku, lęku, złego samopoczucia.
Musisz iść na spacer – rady, nakazy i wywieranie presji nie spowodują żadnego pozytywnego efektu
a jedynie zrodzą konflikt i niezrozumienie. Zamiast nakazów lepiej choremu
zaproponować jakąś aktywność - „Może spróbujesz”, „Czy miałbyś może ochotę
pójść ze mną na spacer – to może Ci dobrze zrobić”.
Alkohol jako remedium – namawianie
osób w depresji do używania alkoholu lub narkotyków w celu wprawienia się w
lepszy nastrój jest najgorszą rzeczą którą możemy zrobić. Efekt może być bowiem
dwojaki – albo nastrój chorego rzeczywiście ulegnie poprawie i wychowamy sobie
tym samym osobę uzależnioną, albo tez środki te dodatkowo wzmogą lęki i obniżą
nastrój.
Jesteś zmęczony weź urlop- urlop, zmiana
pracy czy inne większe zmiany w życiu pacjenta nie pomogą wyleczyć go z
choroby. Depresja to nie zmęczenie organizmu, które można załatwić
dwutygodniową przerwą w pracy
Ważne decyzje życiowe - namawianie czy zachęcanie do podejmowania ważnych życiowych decyzji w
czasie depresji jest bardzo ryzykowne – chory widzi przecież wszystko z
pesymistycznej strony, może więc łatwo podjąć błędną decyzję, której po wyjściu
z choroby będzie bardzo żałował.
Oczywiście,
nie oznacza to, że mamy w ogóle nie rozmawiać z bliską osobą cierpiącą na
depresję lub że nie możemy jej w żaden sposób pomóc. Przeciwnie: wsparcie i akceptacja otoczenia
pełnią bardzo ważną funkcję w dochodzeniu do zdrowia. Co więc
mówić, by chory wiedział, że może na liczyć na bliskich? np.:
- „Jestem tu dla ciebie”
- „Oczywiście, nie potrafię do końca zrozumieć, przez co przechodzisz, ale masz moje pełne wsparcie i akceptację”
- „Widzę, jak bardzo się starasz i doceniam to”
- „Co mogę dla ciebie zrobić? Na co masz ochotę?”
- „Chcesz się wygadać?”
Należy pamiętać, że depresja to choroba wymagająca profesjonalnej pomocy.
Nie wystarczy zaoferować bliskiej osobie herbatkę ziołową i wspólne oglądanie komedii.
Nawet, jeśli wydaje ci się, że tego typu działania przynoszą rezultaty, są one
jedynie chwilowe i doraźne. Dlatego bardzo ważne jest nakłonienie kogoś, u kogo zauważymy
objawy depresji, by skorzystał ze wsparcia profesjonalisty - lekarza czy psychoterapeuty.
Pamiętajmy,
ze depresja
to choroba! Ostateczną diagnozę można postawić tylko w
bezpośrednim kontakcie z lekarzem. Zatem mówienie osobie chorej na depresję
żeby wzięła się w garść, to tak jakby powiedzieć to samo osobie z zapaleniem
płuc, czy białaczką. Bez leczenia i terapii pacjent nie da rady „wziąć się w
garść i uzdrowić”. Co
zatem pomaga?
- Należy zapewnić osobę chorą o naszym wsparciu i pomocy - osoba z depresją może skrywać swoją chorobę, lub też najzwyczajniej w świecie wyłączyć się z życia społecznego i rodzinnego, ograniczając kontakty międzyludzkie do minimum. Osoby bliskie mogą postrzegać takie zachowanie jako trudny charakter, bądź brak wychowania. Trzeba sobie jednak zdać sprawę, że jeśli jest to powiązane z depresją, to trzeba takie zachowanie jakoś przeżyć. Najważniejsze jest bycie przy takiej osobie i zapewnienie jej, że jeśli tylko będzie chciała porozmawiać o czymś, to zawsze mamy dla niej czas. Depresja może prowadzić nawet do prób samobójczych, dlatego tak ważne jest, by jednak nie opuszczać osoby cierpiącej na depresję i być przy niej w tych trudnych chwilach - choćby po to by porozmawiać.
- Przekonać osobę chorą do wizyty u psychologa lub psychoterapeuty - czasem być może trzeba będzie użyć perswazji, by wysłać osobę chorą do psychologa. Najlepiej jednak pokierować rozmowę tak, by sama zdecydowała się na taki krok. W przypadku depresji bliscy nie wiedzą jak sobie radzić z tą chorobą, dlatego trzeba zwrócić się o pomoc do specjalisty. Czy można sobie poradzić z depresją bez pomocy lekarza? W niektórych przypadkach tak, ale jest tyle różnych odmian i stopni zaawansowania choroby, że lepiej skonsultować się z lekarzem. Medycyna naprawdę posunęła się do przodu, leki i terapie są coraz to lepsze i nie warto się bać wizyty u specjalisty. W końcu są oni po to, by pomóc chorym na depresję. Po co więc męczyć się samemu z chorobą, skoro jest szansa na wyleczenie?
- Pilnować wizyt chorego u psychologa/psychoterapeuty - bardzo ważne jest pilnowanie, by nasz bliski przestrzegał wizyt i regularnie chodził na wyznaczone spotkania. Terapia może trwać nawet kilka lat. W międzyczasie poza samymi spotkaniami, lekarz może zasugerować leki. Po pewnym czasie może to przynieść wrażenie odzyskania chęci do życia i zwalczenia depresji, co w efekcie może prowadzić do odstawienia leków i zaprzestania wizyt, bo czuje się już zdrowa… Tak jednak nie jest i zaprzestanie wizyt u lekarza i odstawienie leków bardzo szybko doprowadzi do nawrotu choroby. Dlatego jeśli chcemy pomóc takiej osobie, to trzeba twardo pilnować grafiku wizyt u specjalisty i zażywania leków. Dzięki naszej perswazji i pomocy zwiększamy szanse na wyleczenie choroby.
Depresja nie ustępuje samoistnie,
poprawa nie jest również odczuwalna „z dnia na dzień”. Podstawą terapii jest
leczenie farmakologiczne, które może trwać kilka miesięcy, a nawet lat.
Stosowanie antydepresantów bywa często uzupełniane psychoterapią. Tym samym
poprawiają nastrój chorego. Leki pomagają leczyć depresję, poprawiają stan
chorego i są wsparciem w procesie terapii. Psychoterapia w leczeniu
depresji polega m.in. na znalezieniu przyczyn zaburzeń, wglądzie w siebie,
nauce pożądanych zachowań, zmianie niewłaściwego myślenia. Ważne jest również,
aby podczas pracy z terapeutą sam pacjent chciał dokonać zmian
w sobie i tym samym poprawić swoje samopoczucie. W najcięższych
przypadkach depresja wymaga hospitalizacji i leczenia w ośrodkach
specjalizujących się w pomocy osobom dotkniętym problemem depresji oraz
ich rodzinie i bliskim.
Depresja przebiera też
różne postacie. Do najczęstszych zaburzeń depresyjnych należą:
- Depresja urojeniowa – chory ma zaburzone postrzeganie własnej osoby, swojego życia oraz
przyszłości, które może z czasem przybrać formę urojeń i samozadręczania się. Chorzy
odnoszą wtedy obojętne sygnały z otoczenia do siebie. Może pojawić się myślenie
katastroficzne, podejrzliwość i nieufność wobec bliskich
- Depresja lękowa – towarzyszą jej zaburzenia lękowe, nagłe napady lęku itp. Dominującym objawem jest silne uczucie niepokoju, z nerwowym pobudzeniem włącznie.
- Depresja z zahamowaniami (osłupienie depresyjne) – chory nie podejmuje normalnej aktywności życiowej, nie nawiązuje kontaktu z otoczeniem, często nie jest zdolny do podjęcia jakichkolwiek działań. W skrajnych przypadkach może np. nie wstać z łóżka, tkwić w jednej pozycji, nie odżywiać się, ma zastygły, cierpiący wyraz twarzy.
- Choroba afektywna dwubiegunowa (maniakalno-depresyjna) to choroba psychiczna, w której chory odczuwa gwałtowne wahania nastroju: okresy depresji przeplatają się wówczas z okresami manii. Chory przechodzi ze stanu krańcowego zobojętnienia i myśli o śmierci, do skrajnego optymizmu i afirmacji życia.
- Depresja poschizofreniczna – może wystąpić u osób, które wcześniej leczyły się na schizofrenię. W obrazie klinicznym dominują objawy depresyjne, schizofreniczne nadal występują, ale mają łagodniejszy charakter.
- Depresja atypowa (nietypowa, maskowana) – specyficzne zaburzenie, które polega na odwróceniu cech depresji „typowej”. Wówczas cierpiąca na depresję osoba sprawia wrażenie zdrowej: może wręcz tryskać humorem i energią. Objawem mogą być także zaburzenia snu oraz nadmierne objadanie się.
- Depresja poporodowa – pojawia się na skutek czynników psychologicznych (silnych emocji związanych z porodem), często przyczyną są także zaburzenia hormonalne. Jej objawy to m.in.: zaburzenia snu i łaknienia, brak radości z kontaktów dzieckiem oraz poczucie niekompetencji, które nie mijają w ciągu kilkunastu dni po porodzie. Poza tym objawy depresji mogą pojawić nawet w kilka miesięcy od porodu.
- Depresja starcza, depresja u dzieci i młodzieży – zaburzenia związane z wiekiem chorego.
- Depresja sezonowa (jesienna, zimowa) –pojawia się niemal zawsze o określonej porze roku, przejściowe zaburzenia. Pojawia się zwykle wtedy, kiedy dzień staje się krótszy i słońca jest coraz mniej. Im mniej bowiem światła dociera do mózgu, tym szyszynka produkuje więcej melatoniny – hormonu, który stymuluje senność, spowalnia nasze funkcje życiowe, zdecydowanie obniża nastrój, przywołuje niepokój i rozdrażnienie.
Na
depresję może zachorować każdy, bez względu na wiek, wykształcenie i status
materialny. W
zależności od tego, kto choruje na zaburzenia depresyjne, można wyróżnić depresję starczą, depresję osób dorosłych oraz
depresję dzieci i młodzieży. Należy zapamiętać, iż depresja to choroba ciężka i przewlekła, mająca tendencje do
nawrotów – niestety sama nie ustąpi. Badania wskazują, że częściej na opisywane
zaburzenie cierpią kobiety, niż mężczyźni. Depresja występuje w różnych
grupach wiekowych i dotyka coraz młodszych pacjentów.
Nieleczona
depresja może prowadzić do szeregu powikłań. Oprócz pogłębiania się
objawów psychologicznych, występuje również zwiększone ryzyko chorób
serca czy wystąpienia cukrzycy.
Pogarsza się również ogólna kondycja organizmu. W
skrajnych przypadkach nieleczona depresja może doprowadzić nawet do śmierci
chorego. Jednym z jej skutków są samobójstwa, które u osób
w wieku 15-29 lat są drugą, po wypadkach komunikacyjnych przyczyną zgonów.
Epizodowi depresyjnemu można zapobiegać
poprzez m.in. poniższe działania:
1. Wysypianie się - osoba
dorosła powinna spać nieprzerwanym snem co najmniej przez 8 godzin dziennie.
Niedobór snu zwiększa drażliwość i może prowadzić do pogorszenia samopoczucia
i spadku nastroju.
2. Aktywny
wypoczynek – ruch to zdrowie! np. podróżując, poznając nowe osoby odrywasz się
od spraw, które mogą potęgować stres i napięcie. Sport pomaga rozładować
napięcie i radzić sobie ze stresem, dodatkowo podczas wysiłku fizycznego w
organizmie uwalniane są endorfiny – tzw. hormony szczęścia. Ich niedobór
sprzyja złemu samopoczuciu, zaburzeniom nastroju i apatii.
3. Zdrowe odżywienie się - zrównoważona dieta,
bogata w warzywa i owoce, poprawia ogólne samopoczucie i sprawia, że czujemy
się zdrowsi i pełniejsi energii.
4. Nauczenie się radzenia
sobie ze stresem – każdy może znaleźć odpowiedni dla siebie, bezpieczny sposób
na jego rozładowanie.
5. Utrzymywanie równowagi
pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym.
Depresja jest niebezpieczna dla relacji, ponieważ
powoduje izolację uczuciową chorego. Może ci się
wydawać, że twoje gesty, dobre chęci, próby wsparcia odbijają się bezowocnie od
ściany obojętności i cierpienia bliskiej co osoby. To iluzja, twoja pomoc,
jeśli płynie z poziomu uczuć, zawsze jest znacząca. Amerykańska psycholożka,
Deborah Serani, specjalistka w leczeniu depresji, autorka książki „Życie z
depresją”, która sama zmagała się z tą chorobą, podsuwa kilka pomysłów na pomoc
osobie w depresji:
1. Bądź - według Serani, najlepsze co możesz zrobić dla kogoś
chorującego na depresję, to po prostu z nim być. Psycholożka cytuje swoich
pacjentów: „Gdy miałem problemy z depresją, najbardziej pomagały mi momenty
kiedy ktoś, kogo kocham, siedział ze mną gdy płakałam albo bez słów brał mnie
za rękę”, „Pomagało mi, gdy mąż mówił – jesteś dla mnie ważna, powiedz co mogę
zrobić, aby ci pomóc, znajdę sposób, abyś poczuła się lepiej”.
2. Mały gest - jeśli nie czujesz się najlepiej w wyrażaniu uczuć,
zwłaszcza w trudnych emocjonalnie sytuacjach, możesz przekazać miłość i
wsparcie poprzez gesty – ugotowanie ulubionego dania, napisanie miłego sms-a,
uśmiech. Takie gesty, zdaniem Sereni, są jak promyczki światła, które pomagają
wychodzić z ciemności depresji.
3. Nie oceniaj ani nie krytykuj - to, co mówisz może mieć ogromny wpływ
na kogoś, kto choruje na depresję. Mówienie truizmów typu: „Weź się w garść”,
„Wymyślasz sobie to wszystko”, „Rusz się wreszcie”, „Przestań się nad sobą
użalać”, sprawią że ukochana osoba jeszcze głębokiej popadnie w izolację.
4. Nie prowokuj -niektóre osoby, które chcą pomóc osobom chorym na
depresję, próbują wymusić zmiany zachowania przez gruboskórność, karzącą ciszę,
niecierpliwość, stawianie ultimatum typu „Jak się nie pozbierasz, odejdę”.
Takie zachowanie są bezużyteczne, bolesne i szkodliwe. Podobnie jak ignorowanie
problemu.
5. Nie minimalizuj bólu emocjonalnego -kiedy mówimy: „Nie jest tak źle”,
„Jutro ci przejdzie ten smutek” przeszkadzamy osobie chorej przeżyć trudne
uczucia. Depresja nie jest słabością ani wadą osobowości, to choroba wypartych
uczuć, które domagają się uwolnienia.
6. Unikaj doradzania -może ci się wydawać naturalne, że
dzielisz się swoimi radami z ukochaną osobą, która potrzebuje pomocy, bo jest
chora na depresję. Jednak może to spowodować dalsze „zapadanie” się w siebie.
Lepsze jest pytanie: „Co mogę zrobić, aby pomóc ci, żebyś poczuła się lepiej?”
7. Nie porównuj -nie mów, że wiesz jak się czuje osoba chora na
depresję, nawet gdy też masz za sobą taką chorobę. Nie opowiadaj też o innych
znanych ci przypadkach. Każdy z nas jest tak indywidualny, że w jedyny sposób
przeżywa swoje uczucia.
8. Dowiedz się jak najwięcej o depresji -można uniknąć powyższych błędów,
jeśli dowiemy się faktów o tej chorobie. Porozmawiaj z psychologiem, czytaj
książki, fora internetowe. Pomoc osobie w depresji będzie skuteczna, jeśli
poznasz objawy, przebieg, następstwa choroby. Wówczas twoje wsparcie ma szansę
być naprawdę skuteczne.
9. Bądź cierpliwy - Serani uważa,
że cierpliwość jest kluczowym elementem pomagania ukochanej osobie w depresji.
Kiedy naprawdę jesteś z kimś bliskim, nie ma znaczenia jak długo będzie trwało
twoje zaangażowanie. Cierpliwość tego, kto pomaga, daje choremu nadzieję. A ona
ma moc uzdrawiania.
Z osobą cierpiącą na depresję należy rozmawiać tak samo, jak w czasie, kiedy była
zdrowa – poruszać te same tematy,
mówić tym samym tonem co dawniej, nie unikać żartów. Dzięki temu chory ma
szansę uczestniczyć w normalnym życiu, na chwilę oderwać się od dręczących go
myśli. Nie oznacza to jednak, że kwestię jego samopoczucia trzeba przemilczeć.
Wprost przeciwnie, dobrze jest odnieść się do stanu psychicznego
rozmówcy, okazując mu w ten sposób szacunek, zainteresowanie. Warto przy tym odpowiednio
sformułować pytanie. Kurtuazyjne „co u ciebie?” może szybko zamknąć temat.
Znacznie lepiej powiedzieć: „wyglądasz na zmęczonego – chyba cię coś trapi,
prawda?”, ponieważ tym sformułowaniem sygnalizuje się autentyczną troskę i
empatię, co skłania chorego do podzielenia się swoimi przeżyciami. Przede
wszystkim osobę z depresją należy aktywnie
słuchać (utrzymując kontakt
wzrokowy, nie przerywając, zadając pytania, parafrazując wypowiedzi). Chory
zwykle nie oczekuje od takiej rozmowy niczego ponad okazanie mu uwagi i
zainteresowania. By wyrazić współczucie, można powiedzieć: „musi być ci
naprawdę ciężko”, lepiej natomiast unikać niezręcznych sformułowań, np.
„rozumiem, jak ci trudno” (nie można zrozumieć czegoś, czego samemu się nie
doświadczyło) albo: „dlaczego to cię tak przygnębia?” (problemem chorego jest
brak odpowiedzi na to pytanie).
Podsumowując - perspektywy dla osób w depresji, którzy szukają leczenia
są bardzo obiecujące. Depresja to nie wyrok. Dzięki leczeniu
farmakologicznemu oraz współpracy z wykwalifikowanym i doświadczonym
psychologiem/psychoterapeutą można odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Dlatego
jak tylko zauważysz u siebie, bądź swoich bliskich niepokojące objawy, zwróć
się o pomoc do specjalisty.
Małopolska ma
wdrożony program edukacyjny dla mieszkańców województwa małopolskiego – „Profilaktyka
depresji i rozpowszechnianie postaw prozdrowotnych w obszarze zdrowia
psychicznego – Wyprzedzić smutek” – informacja na stronie https://www.profilaktykawmalopolsce.pl/